Macham już ręcznikiem od...

Macham już ręcznikiem od roku (2016). Swój początek zawdzięczam całej rodzinie w Sky Tower we Wrocławiu. Tam, każda z osób miała swój wkład w to czego się nauczyłam. Odnalazłam tam kawałek siebie. Po skończonych studiach tanecznych i przeniesieniu się do Wrocławia nie miałam możliwości powrotu do tańca. Kręcenie ręcznikiem dało mi namiastkę wyrażania się przez ruch co potem okazało się moją nową pasją.

 

Ulubione zapachy podczas seansu

Ulubione zapachy podczas seansu to cytrusy oraz eukaliptusy. Choć coraz bardziej przekonują mnie drzewa

Każdy zapach jest intrygujący i wybierając jakiś do seansu zamykam oczy i upajam się nim przez chwile... myślę także o tym, jakie właściwości ma dany olejek i na co chciałabym aby działał.

 

Czym kręcę najlepiej

Myślę że to nie ma znaczenia. 

Ręcznik, flaga czy wachlarz to tylko narzędzia. Ważne jest to, czy odzwierciedlamy rytm, muzykę i jej barwę. Pomyślmy, że np. muzyka rockowa a my używamy wachlarza, który bardziej przedstawia płynny delikatny ruch. Łącze więc wiele technik i narzędzi do rozprowadzania powietrza ale zawsze one odzwierciedlają emocje i muzykę.

 

Jeśli muzyka w saunie to tylko...

Jeśli muzyka w saunie to tylko taka, która jest mi bliska. Bardzo często jest ona związana z humorem jaki obecnie panuje mi na twarzy. Jednak gdy miałabym wybrać to przeważnie liryczne utwory z nutką pikanterii (L. Styrling, Lana Del Rey). Na moich seansach często gości reggae czy nawet kubański klimat choć czasami można posłuchać  Linkin Park i Green Day.

 

Osiągnięcia i cele na przyszłość

W tak krótkim czasie w jakim macha ręcznikiem uważam, że zdobyłam naprawdę wiele. Moje pierwsze zawody w Rudzie Śląskiej (Silesian Tower Fight) drużynowo zakończyły się złotem!  Indywidualnie miejsce 10- choć już tam zostałam zauważona umiejąc o wiele wiele mnie niż obecnie. Sauna Cup był dla mnie dużym wyzwaniem. Z Marcinem udało się nam jednak zdobyć 1 miejsce drużynowo i wejść do MP. Indywidualnie zdobyłam 2 miejsce w Termach Chochołowskich gdzie wymagająca sauna i dużo elementów w moim seansie było stresujących. Jednak udało się !!! Team z Anna Kluczyńską także okazał się owocny.

Tym sposobem nawet nie odpoczęłam po jednych zawodach a już szykowałam się na następne. Tym razem Mistrzostwa Polski. Zdobyłam 2 miejsce i jestem Vice Mistrzynią

Co będzie dalej ?? Aż sama jestem ciekawa.

 

Najbardziej szalona rzecz jaką zrobiłem w saunie

Seans 15 minutowy przy wyłączonym piecu i udawaniu ze wszystko gra, choć woda przelatywała przez piec...i w ramach rekompensaty dla ludzi po seansie przeniosła się z nimi do 2 sauny i kolejne około 15min odbywał się sens. Wiec w sumie 30min szmuna

 

Seans z którego jestem najbardziej dumna

Seans z którego jestem najbardziej dumna, to finałowy seans na Mistrzostwach Polski. Dlaczego? Ponieważ nie dość, że wyszło wszystko co sobie wymyśliłam to miałam spokój ducha. Pierwszy raz weszłam do sauny, spojrzałam na ludzi i poczułam się jak na scenie własnego teatru. Czułam, że to moje 15 minut i że teraz ja jestem na scenie, jak kilka lat wcześniej na deskach teatru.

 

Okiem poprawnesaunowanie.pl

Marcin: Kasię pierwszy raz miałem przyjemność podziwiać na Silesianie w 2016 roku. W ceremonii indywidualnej widać było jeszcze sporo niedociągnięć, choć już nie brakowało pazura i pasji. Ceremonia drużynowa z Marcinem to była prawdziwa petarda i myślę że dała jej kopa do dalszej pracy. Kwalifikacje do Mistrzostw Polski w roku 2017 były dla Kasi pełne sukcesu. Zwieńczenie polskiego sezonu saunowego, uzyskaniem 2 miejsca indywidualnie, oraz 4 drużynowo to ogromny sukces. Liczę na więcej w Holandii i mam nadzieję, że będę mógł dodać do tego opisu  jesienią podium na Mistrzostwach Świata.

Odi: Niedługo po otwarciu wspaniałego Sauariu Ślęza we Wrocławiu postanowiłem wybrać się na sprawdzenie tego obiektu. Cisza spokój i piękne wnętrza. Nadszedł czas seansu, a w saunie tylko 3 osoby :) i wtedy wchodzi Kasia. Pomyślałem, "żółtodziób nic nie pokarze, ale będzie śmiesznie". Jakież było moje zdziwienie kiedy zostałem "dopieszczony". Może nie było idealnie technicznie i widać było tremę, mimo skromnej widowni, ale było naprawdę przyjemnie. Po seansie Kasia podeszłą do nas i zapytała czy zapachy były ok i co mogła by zrobić lepiej. Byłem pod wrażeniem. Każde następne spotkanie z tą Saunamistrzynią to ogromny progres. Apogeum Kasia osiągnęła na Miestrzostwarzch Polski, do był naprawdę kawał dobrego seansu.  Kasię jaką osobę odbieram bardzo pozytywnie, skromna i pełna pokory. Dzięki temu dużo słucha i dużo się samodoskonali. Życzę wielu sukcesów i będę się bacznie przyglądał tej Saunamistrzyni. 

Krzysiek: Zdecydowanie jednym z największych odkryć saunowych roku 2016 była Kasia. Co do tego nie mam wątpliwości. Jak wielu spoza Wrocławia, pierwszy raz obejrzałem jej seanse na Silesianie. O ile występ solowy nie zapisał mi się szczególnie w pamięci (uwaga: chodzi o wersję z Silesiana, która miała jeszcze dużo do poprawy, późniejsze "edycje" tego seansu to już inna liga), to ten drużynowy z Marcinem Minkiną pamiętam po dzień dzisiejszy. Mimo swych początków w tym rzemiośle, Kasia wniosła do niego bardzo wiele. Przede wszystkim świeżość i niesamowicie dużą dawkę pozytywnej energii. Po wejściu do sauny, Kasia natychmiast wypełnią sobą każdą wolną przestrzeń. Dzięki swojemu zapleczu tanecznemu jest wyjątkowo świadoma swojego ciała i jego ruchów. Wszystko to podnosi jej seanse na wyższy poziom. Jest wściekle zdolna i pracowita. Opanowała podstawy bardzo szybko, potem je doszlifowała, w tej chwili w saunie jest zjawiskowa. Co przyniesie przyszłość, aż boje się pomyśleć. Minęło już dożo czasu odkąd miałem okazje widzieć jej seans. Jestem przekonany, że teraz jest dużo lepiej, dzięki czemu jestem spokojny o jej występ na Mistrzostwach Świata.

Przemek:  Pierwsze spotkanie z Kasią nastąpiło na Silesianie w 2016 roku. Wtedy jednak młoda saunamistrzyni nie zapadła mi w pamięć, nie wyróżniła się niczym co mógłbym zapamiętać. Następne spotkanie, to już Mistrzostwa Polski gdzie zainteresowałem się Kasi seansem. Seans opowiadający o łabędziu, hmmm... zupełnie inne klimaty niż jej mistrza/nauczyciela, co nie zmienia faktu, że jednak widać kto uczył trzymać ją ręcznik. Nienaganna praca ręcznika, a do tego baletowe kroki i historia która budzi ciekawość. Wszystko to znalazłem na jej seansie podczas Mistrzostw Polski, a w rezultacie skłoniło mnie aby pójść na niego po raz kolejny gdy przeszła kwalifikacje żeby zobaczyć czy występ nie był incydentalny i zobaczę ten spektakl raz jeszcze. Cóż, nie był to pokaz przypadkowy i jednorazowy, widać ciężka pracę i rękę Łukasza. Kasia ma duże szanse aby na Mistrzostwach Świata zdobyć wysokie miejsce, czego jej życzę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

   

Kasia kręciła ręcznikiem w:

- Fitness Academy SKY Tower Wrocław

 Obecnie:

- Saunarium Basen Ślęza

 

Największe osiągnięcia:

- 1 miejsce drużynowo z Marcinem Minkiną na

  Silesian Towel Fight 4

- 1 miejsce drużynowo z Marcinem Minkiną na

   Sauna Cup 2017 Termy Tarnowskie

- 2 miejsce drużynowo z Anną Kluczyńską na

   Sauna Cup 2017 Termy Chochołowskie

2 miejsce indywidualnie na

   Sauna Cup 2017 Termy Chochołowskie

- 2 miejsce indywidualnie i 4 drużynowo z Anną Kluczyńską na

   Mistrzostwach Polski Saunamistrzów 2017 w Termach Rzymskich