Włoska noc saunowa 2016

 O tej parze słyszałem już wiele, jednak nie miałem okazji widzieć ich na żywo. Zdobyli czwarte miejsce na ostatnich mistrzostwach świata. Byłem bardzo ciekawy ich umiejętności. I nie rozczarowałem się, jest to bardzo utalentowana para, zwłaszcza Christine, której technika jest wręcz fenomenalna, lekka i wykonywana z wielką gracją. Obserwowanie jej ruchów w saunie to czysta przyjemność. Sam seans to opowieść o festiwalu Wina. Ona, ubrana w winorośla - wino czerwone, On - wino białe. Przy bardzo spokojnej włoskiej muzyce oboje wręcz płynęli po saunie, Christine jak rusałka, a Mario niczym jej wielbiciel. Był to relaksacyjny seans, na którym można było świetnie wypocząć. Czas nam szybko minął.

 Trzech Saunamistrzów w saunie zawsze gwrantuje dużą dynamikę wydarzeń. Tym razem nie było inaczej. Nazwa seansu w tłumaczeniu na polski to "Bogaci i Biedni". Nie było nam dane poznać historii jaka się kryje za tym seansem, ale na pewno my "publiczność" byliśmy tymi pierwszymi. Oglądać seanse włoskich mistrzów to prawdziwe bogactwo. Cinzia zdecydowania błyszczała w tym gronie, jej ruchy były wyćwiczone i wykonane ze starannością, chłopaki wyglądający niczym Chippendales byli ciekawym dodatkiem do tego show. Muzyka bardzo żwawa, znana publiczności, pozwalała rozgrzać atmosferę do czerwoności, a że tym razem na piec również poszło nie mało, wszyscy zostaliśmy dopieszczeni tym seansem i wyszliśmy z niego zadowoleni.

 Ta para Saunamistrzów okazała się wyjątkowo pomysłowa. Seans podzielony na trzy polania, każdy reprezentował inną epoką. Pierwsza to prehistoria. Chłopaki ubrani jak widać na zdjęciu obok, wzięli się do roboty w iście barbarzyński sposób. Wparowali do sauny z wielkim harmidrem, krzycząc jak na polowaniu biegali po ławach warcząc na publiczność. W ten komiczny sposób od razu wnieśli z sobą dobry klimat. Drugi epoka to starożytny Rzym, ubrani w togi senatorów rzymskich, z gracją i spokojem rozprowadzali powietrze. Trzeci akt to współczesność, w tle muzyka disco, oni ubrani w kolorowe i obcisłe legginsy rozkręcają niezłą imprezkę (swoją drogą tak to chyba wyglądało za czasów ich młodości - teraz na szczęście się troszkę poprawiło). Bardzo fajny pomysł na seans, wykonanie ciekawe, dużo fajnych i efektywnych technik. Gratulację za humor i pomysły.

 Seans zrealizowany na podstawie bajki dla dzieci. Właśnie tym seansem zapewnili sobie czwarte miejsce na ostatnich mistrzostwach świata. Seans wręcz perfekcyjny, zarówno pomysł jak i wykonanie, zdecydowanie najlepszy tego dnia, i jeden z lepszych jakich widziałem do tej pory. Mary Poppins to niania państwa Banksów, pierwowzór to próżna i nie miła starsza pani, u nas bardzo sympatyczna i uśmiechnięta Christine. Kochająca dzieci niania przybyła by wnieść trochę magii do ich życia. "Magia" to słowo użyłem celowo, bo nim można trafnie ocenić ten seans. Muzyka z bajki przygotowana perfekcyjne. Musical w saunę wpasuje się idealnie, to był mój pierwszy i mam nadzieję nie ostatni, gdyż daje on wiele możliwości. Można by pomyśleć, że część muzyczna grała tu główną rolę, jednak tak właśnie nie było. Mario i Christine bardzo dobrze zagrali do tego seansu. Chciało by się powiedzieć, że tym wykonaniem, mogli by wręcz powalczyć na deskach teatru. Gratuluję, wasz seans to prawdziwa przyjemność.

 Kolejny świetny seans. Cinzia w długich włosach z wplecionymi kwiatami, Paolo w eleganckim garniturze. Oboje bardzo tanecznie ze śpiewem na ustach przeprowadzili nas przez całą ceremonią. W głośnikach leciały znane włoskie kawałki, które szybko podchwyciła publiczność, techniki wykonywane przez Paolo i Cinzie były lekkie i wolne, dobrze wplecione w klimat muzyczny. Obje bardzo uśmiechnięci i pięknie wyglądający dostarczyli nam dużej dawki niesamowitych wrażeń. 

 Matteo przedstawił nam włoskiego cwaniaczka. Miejsce akcji - Sycylia, skwar lejący się z nieba. Z zapałką w ustach Matteo idzie przez życie, z przekonaniem, że tym lepiej się żyje im więcej przekrętów da się wywinąć turystom. Przezabawna postać, krzyczy po innych, gdy coś nie idzie po jego roli. Ręcznik w ręce i niech ktoś podskoczy. Przecież to Sycylia, centrum świata, to przecież wszyscy wiedzą, a Ja jestem tu królem. Z ręcznikiem uwija się szybko, wody nie żałuje, w końcu morze dookoła. Jest ciepło i zabawnie. Tak właśnie można opisać ten seans.