Jiri Zakovski - Czechy - Ritual of eternal fire

Jiri rozpoczął finały w sobotni poranek rozgrzewając wszystkich swym płomiennym seansem. Ciekawe esencje zapachowe, ananas, herbata, drzewo sandałowe. Świetny strój, dodatkowym utrudnienime w machaniu recznikiem był róg na czole zawodnika. Bardzo kompletny seans, wszystko się zgadzało, było ciepło i widowiskowo. Pod koniec seansu troszkę opadł z sił, ale nie zaburzyło to odbioru seansu. 

 Łukasz Dłużniewski - Polska - SKY Fittness Academy - 2Dimonn

Seans w klimatach muzyki dub mimo małych problemów technicznych na początku, na szczęście nie wybiły one z rytmu saunamistrza, Łukasz zabrał nas na lot w kosmos. Jak zwykle kocie ruchy saunamistrza wprawiły wszystkich w zachwyt. Było gorąco, bardo dobry seans bez dodatkowych efektów specjalnych. Łukasz skupił się na dogrzaniu saunowiczów.

 Rene Kowatsch - Niemcy - "The Shaman"

Rene w kompletnym stroju szamana zaprezentował bardzo spokojny, spirytystyczny seans. Ciekawe zapachy, brzoza, pomarańcza, dźwięki natury, deszcz, burza, szum lasu. Bardzo fajny spektakl, brakowało trochę ręcznika, były za to witki którymi Szaman symulował deszcz. Przez większość seansu, temperatura nie była zbyt wysoka, Saunamistrz w pełnym i wyglądającym na dość szczelne umundurowaniu, nie miał lekko, co było po nim widać. Pod koniec seansu pomógł sobie trochę otwierając drzwi i wylewając kubeł wody, co uczyniło końcówkę seansu bardzo gorącą. Podsumowując bardzo fajne przedstawienie ale trochę mało pracy saunamistrzowskiej.

 Mateusz Kupiński - Polska - Nemo - "Oxygen 2214"

Najmłodszy Saunamistrz na zawodach dał czadu. Na razie najgorętszy seans finałowy. Mateusz zabrał nas na kolonię ziemską w przyszłości, gdzie miał za zadanie rozgrzać kolonistów z powodu awarii ogrzewania. Oj udało mu się to bezsprzecznie, publiczność szalała. Oprawa audiowizualna na wysokim poziomie. Ciekły azot, lasery, ciekawy zapach, mięta pieprzowa z truskawką. Nic dodać nic ująć, murowane podium.

 Zbyszek Owczarek - Polska - SKY Fitness Academy - "Khal Drogo"

Zbyszek zaprezentował po raz drugi swój seans z kwalifikacji. Bardzo dobra charakteryzacja, klimatyczna i pasująca muzyka z Gry o Tron, świetna technika Saunamistrza. Seans mniej teatralny, ale nastawiony na porządne oldschoolowe machanie ręcznikami. Zbyszek dogrzał wszystkich odpowiednio i nie pominął nikogo przy podmuchach ciepła. Zapachy też bardzo ciekawie, czarna ziemia, mięta tygrysia i sauna dymna.

Paweł Gimza - Polska - Fittness Academy Kraków - "Heaven and Hell"

Paweł zabrał nas do odmiennych stanów świadomości jakimi są niebo i piekło. Przy wejściu podzieleni zostaliśmy na niebo i piekło otrzymując kolorowe fluorescencyjne pałeczki. Nie wiem jak w niebie ale w piekle było gorąco, może nie piekielnie, albo przywykłem już zbytnio do gorąca ale przyjemnie. Technika Saunamistrza stoi na wysokim poziomie, był to po raz kolejny bardzo fajny porządny aufguss. Fittness Academy z całej Polski przywiozło na Mistrzostwa naprawdę mocną ekipę.

Sabine Quaschning - Niemcy - "The Amazon"

Sabine ponownie zaprezentowała swój seans z kwalifikacji i podgrzewała atmosferę jako Amazonka. Seans bardzo atrakcyjny, Saunamistrzyni pełna gracji poruszała się po saunie i nie wychodziła z roli. Pełna uśmiechu, od początku do końca prowadziła seans, nie było tu miejsca na żadne pomyłki, pełna synchronizacja z muzyką (Two Steps From Hell), wszystko pieczołowicie przygotowane. Na początku było trochę mało ręcznika, ale pod koniec dała czadu wachlarzami. W powietrzu unosił się zapach lawendy i cytryny a czadowa muzyka dopełniała seans. Nie był to może najlepszy technicznie show, ale niebywałe show poruszającej się z gracją Sabine.

Daniel Bułka - Polska - Termy Rzymskie - "Herkules"

Najgorętszy seans dnia, Daniel, grecki półbóg, zabrał nas na swoją wyprawę, machając w szaleńczym tempie wachlarzem, ręcznikami i flagą. Saunamistrz wczuł się świetnie w swoją rolę, od początku do końca w niej pozostał. Bardzo dobre zgranie z muzyką. Samo show zostało już opisane w relacji z kwalifikacji, więc nie będę sie rozpisywać. Myślę że Daniel obronił swój zeszłoroczny tytuł wicemistrza i jeden z pucharów na pewno zostanie u gospodarzy.

Felix Reschke - Niemcy - "Let me entertain you"

Seans Felixa nastawiony był na rozrywkę, niestety mało w tym seansie było pracy saunamistrzowskiej. Była za to bardzo fajna, rozrywkowa muzyka, głównie kawałki Robbiego Williamsa  Jak na razie najsłabszy pod względem techniki, brakowało również temperatury, albo siedząc na ostatniej półce już straciłem czucie. Nie można odmówić temu Saunamistrzowi jednego, ma duszę wodzireja, kobietom mógł się też podobać striptiz naszego niemieckiego kolegi, ale patrząc na pozostałe seanse, poziom jest tak wysoki, że Felix raczej powinien uplasować się na końcu stawki. 

Janina Lindner - Niemcy - "Agent J."

Agentka Janina pokazała świetne aktorskie show. Kolejny przykład teatru Satama, niestety z początku było więcej gry aktorskiej, niż machania ale pod koniec proporcje się wyrównały. Temperatura była średnia, nie za ciepło, ale też nie zmarzłem. Ciekawym fragmentem seansu była żonglerka lodowymi kulami, ale ten fragment niestety nie wyszedł Saunamistrzyni. Bardzo fajne zapachy, pomarańcza i mięta pieprzowa, ale ja lubię cytrusy, więc to możę być mało obiektywne.

Iza Żołądź - Polska - SKY Fittness Academy - "Pozytywka"

Iza jak można było przypuszczać powaliła na kolana swoim seansem. Świetnie przygotowany seans, strój, gracja, muzyka (skrzypce i pioruny mnie porwały), zapachy(pistacja, czarna ziemia z lotosem i rokitnik). Zeszłoroczna Mistrzyni Polski nie zwolniła tempa nawet na chwilę, dogrzała saunę odpowiednio i do końca nie było po niej widać zmęczenia, jej ruchy cały czas były lekkie, a podmuchy wydajne. Kolejny faworyt do dzisiejszego pucharu.

Farid Atai - Afganistan - "Prince of Persia"

Mistrzowski seans Farida o Księciu Persji oczywiście musiał porwać wszystkich, to show jedyne w swoim rodzaju. Miałem okazję obserwować już ten pokaz na występach Satamy w Termach, moim subiektywnym zdaniem wtedy wypadł lepiej. Farid oczywiście jak zwykle w teatralnym stylu wykonał poprawnie całe swoje show, ponownie zdobył sztylet, ale chyba troszkę zbyt dużo wody poszło na piec8, i zrobiło się przez chwilę piekielnie gorąco. Saunamistrz chyba też nie do końca wytrzymał do końca w tej temperaturze, bo zwolnił swe niebywale szybkie machnięcia ręcznikiem i nie pokazał akrobacji z których słynie.