Andrzejkowa Noc Saunowa w Termach Rzymskich

 

 W weekend Andrzejkowy z piątku na sobotę, miało miejsce magiczne wydarzenie saunowe. W Termach Rzymskich, odbyła się Magiczno-Andrzejkowa Noc Saunowa. Jako że dla gości nocy saunowej, atrakcje Term Rzymskich jak zwykle dostępne były od godziny 15, skorzystałem i dane mi było uczestniczyć w regularnych seansach. Na posterunku tego dnia byli dwaj Mateusze i nowy Saunamistrz Daniel. Już na wejściu można było poczuć magiczny klimat tej nocy, przebrania całej obsługi wprowadzały w klimat bajkowy i mistyczny. Cały obiekt lśnił, pojawił się już wystrój świąteczny, masa ozdób świetlnych, nowe palmy, wyglądało to świetnie. Po przywitaniu się z wszystkimi znajomymi ze Stowarzyszenia, udałem się na seans z misami, który wykonywał nowy Daniel, tak jak już kiedyś pisałem to nie jest mój ulubiony seans, ale warto co jakiś czas odświeżyć sobie jak on wygląda i zrelaksować się, zauważyłem, że cieszy się on ogromną popularnością, Daniel w pełni profesjonalnie podszedł do tematu. Kolejny planowy seans „Witamy w piekle” w wykonaniu Mateusza Kupińskiego i Daniela oglądałem z najwyższej półki, sauna po kolejnych polaniach szybko pustoszała. Mateusz zafundował naprawdę piekielną rozgrzewkę przed nocą, na piecu wylądowały trzy duże kubły i dzban z wodą, a to wszystko w mniej jak 10 minut, nie było żadnego kozaka, któremu było by zimno.

...Czytaj dalej

Pierwszym seansem nocy saunowej, choć jeszcze przed jej oficjalnym rozpoczęciem, był seans drużynowej Mistrzyni Polski 2014 z Term Rzymskich, Patrycji Łapety reprezentującej niegdyś FA Sky Tower Wrocław. Był to spokojny seans z cytrusową nutą w powietrzu. Patrycja wyglądała olśniewająco w czarnej kreacji, zgrabnie i zwinnie tańczyła z ręcznikiem. Jej technika wachlowania ręcznikiem, przypominała lot motyla, choć nie była może zbyt efektywna pod kątem rozdmuchiwania ciepłego powietrza, to była bardzo efektowna.

Po oficjalnym rozpoczęciu nocy saunowej przez Pana Leszka i gościa specjalnego, iluzjonisty Tomasza Kabisa, mieliśmy przyjemność uczestniczenia w czymś niespotykanym dotychczas w saunie, a mianowicie seansem w wykonaniu dwóch iluzjonistów. Pierwszy, Tomasz, oczarował nas zwinnością i kawałem, miał tym bardziej utrudnione zadanie, że będąc bez koszuli, nie mógł nic ukryć w rękawach, mimo to, udało mu się wywrzeć na nas ogromne wrażenie. Po magicznym odzyskaniu wody, którą wypił jeden z wywołanych saunowiczów i wylaniu jej na piec, zaprosił swego magicznego kolegę, który specjalizuje się w latających ręcznikach. Mateusz Kupiński w swym powiewie magii, rozprowadził w błyskawicznym tempie aromat pomarańczy z miętą, aby później grzańcem w szaleńczym tempie przypomnieć nam, jak powinno się przygrzać na koniec seansu. Brawo Mateusz, to co wyczyniasz z ręcznikami i w jakim tempie one fruwają pod sufitem, to prawdziwa magia.

Po seansie przyszedł czas na poczęstunek, pyszny krupnik, następnie na występy zaprosił nas iluzjonista Tomasz. Mistrz Iluzji w humorystyczny sposób pokazał nam arkana magii i w tajemniczy sposób upłynął czas do kolejnego seansu, tym razem w wykonaniu nowego w Termach Rzymskich, Mateusza Spyta. Do sauny jednak weszła baba-jaga z filiżankami do wróżenia, która przepowiadała przyszłość saunowiczom. Po chwili, babulinka wylała magiczny, ziołowy aromat na piec i chwyciła za ręcznik, aby zgodnie z wskazaniami lekarza rozruszać stare kości. Mateusz przez cały seans nie wychodził ze swej roli powykręcanej staruszki, seans był dowcipny, a sam Saunamistrz ma genialny kontakt z publicznością. Technika wachlowania ręcznikami wymaga jeszcze podszkolenia, jednakże widać duży potencjał, posiadł jednakże cenna według mnie cechę której nie da się wyuczyć, a  jaką jest sztuka improwizacji.

Kolejny poczęstunek, sałatka z kurczakiem i chwila odpoczynku. Po raz kolejny Iluzjonista uprzyjemnił nam czas oczekiwania do następnego seansu, polecam każdemu występ tego młodego Magika, jego występy idealnie wpasowały się w atmosferę nocy i klimat saunowania. Gdy Tomasz pokroił i poskładał swoją asystentkę, oraz zaimponował  wszystkim imprezowiczom swoim talentem do rozmnażania butelek, przyszedł czas na ostatni seans tej nocy. Był to prawdziwy „Hokus Pokus” w wykonaniu Mateusza Kupińskiego. Ręcznikowy Mag, wszedł do sauny ze świecącym ręcznikiem i w swoim stylu wprawił go w ruch. W ciemności, błyskawicznie poruszający się ręcznik, robił ogromne wrażenie. Później gdy Saunamistrza oświetlił laser, efekt był jeszcze ciekawszy, była to prawdziwa gra świateł, na piecu skrzył się ogień, w powietrzu unosiła wspaniała woń. Mateusz nie był by sobą, jeśli ktoś wyszedł by z seansu zziębnięty, zadbał więc o odpowiednią ilość wody na piecu, aby temperatura cały czas rosła. Przy ostatnim polaniu, moim zdaniem mistrzowskim posunięciem, było użycie kryształków mentolu, które złagodziły odczucia wysokiej temperatury. To był naprawdę seans na miarę Mistrza, jestem niezwykle ciekaw co ten młody Saunamistrz pokaże na zbliżających się imprezach Pucharu Polski Saunamistrzów.

 

Po ostatnim seansie, goście zostali poczęstowani deserem, aby osłodzić ostatnie minuty imprezy. Magiczno-Andrzejkowa Noc Saunowa okazała się strzałem w dziesiątkę. Wszystko jak zwykle dopięte było na ostatni guzik. W trakcie całej nocy, swoich rad udzielała bezpłatnie wróżka, obsługa w bajecznych strojach dbała, aby nikomu nic nie zabrakło, a Pan Leszek z żoną oczywiście wszystkiego osobiście doglądał. Gość specjalny, Magik Tomasz Kabis, dał kilka niesamowitych pokazów, to młody, bardzo zdolny, pogodny i przezabawny człowiek. Zachęcam do obejrzenia jego pokazów, szczególnie mam nadzieję, że powtórzony zostanie niesamowity seans w jego i Mateusza wykonaniu, który pozostanie na długo w pamięci uczestników tej imprezy. Dziękujemy wszystkim którzy przyczynili się do sukcesu tej nocy i stworzyli niesamowitą atmosferę, czekamy na kolejne takie wydarzenia.

Autor: Marcin dla poprawnesaunowanie.pl

Jak Wam podobała się impreza? Zapraszamy do dyskusji na forum PTS - TERMY RZYMSKIE