Krakowska Noc Saunowa - Zakrzówek, 18.10.2014 Kraków

 

 18.10.2014 odbyła się Pierwsza Krakowska Noc Saunowa zorganizowana przez nowo otwarte (po rozbudowie) Termy Krakowskie. Poprawnesaunowanie.pl miało zaszczyt uczestniczyć w tym wydarzeniu, takiego zaproszenia nie mogliśmy odrzucić. Znajdziecie tutaj obszerną relację z tej imprezy. Ekipa poprawnesaunowanie.pl wraz z przyjaciółmi z PTS pojawiła się w Termach Krakowskich już w okolicach godziny 16, po serdecznym przywitaniu przez właściciela Term, Darka rozlokowaliśmy się w naszych pokojach. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że Termy Krakowskie dysponują fantastyczną bazą noclegową w postaci 22 nowocześnie urządzonych pokoi z pełnym wyposażeniem. Po krótkiej rozmowie z Darkiem na „tematy saunowe” przeszliśmy do części saunowej obiektu. Gdzie zostaliśmy oprowadzeni i zaznajomieni z topografią strefy. Tutaj postanowiliśmy skorzystać z okazji, że nie ma jeszcze pozostałych uczestników nocy saunowej i obudzić w sobie talenty fotograficzne, czego dowody znajdziecie w galerii dołączonej do naszej relacji. Nie wiedzieć kiedy, ale na tym zwiedzaniu, robieniu zdjęć i rozmowach, błyskawicznie upłynął  nam pozostały do oficjalnego rozpoczęcia imprezy czas.

 

.....Kontynuacja

Pierwsza Krakowska Noc Saunowa została rozpoczęta przez Darka i jego żonę Martę, punktualnie o 21:00. Właściciel Term przywitał wszystkich zebranych, przedstawił plan imprezy i przedstawił wszystkich Saunamistrzów, mających prowadzić rytuały tej nocy. Po czym zaprosił wszystkich na poczęstunek, a następnie do sauny cedrowej.

Pierwszy rytuał tego dnia odbywał się o 21:30 i poprowadził do Paweł Gimza, już oficjalnie reprezentant Term Krakowskich. Paweł przygotował dla nas naparzanie o tematyce wybitnie krakowskiej. Z głośników muzyka, która jednoznacznie kojarzy się z Krakowem, między innymi Grzegorz Turnau. Paweł w regionalnym krakowskim stroju w bardzo dobrym stylu i wysokim tempie rozgrzał nas już na wstępie tego wieczoru. Publiczność nie mogła narzekać na nudę, ponieważ seans zawierał elementy solidnej pracy Saunamistrza, jak i elementy humorystyczne, jak choćby zmiana utworu za pomocą starego magnetofonu.

Kolejny seans o godzinie 22:15 należał do jednego z gości specjalnych tej nocy, czyli Mateusza Kupińskiego z Term Rzymskich w Czeladzi. Mateusz zaprezentował nam swój seans znany mi  z Mistrzostw Świata, pod tytułem "Oxygen 2214". Seans widziałem już kilkukrotnie i zawsze robi na mnie dobre wrażenie. Jest w nim dużo dobrej techniki, której nie brakuje Mateuszowi i dużo wysokiej temperatury, której oczekuje publiczność. Saunamistrz dostaje misję specjalną od centrum kontroli lotu, czyli zadbanie o podniesienie temperatury, która spadła niebezpiecznie po awarii baterii słonecznych. W saunie pojawia się dym i światła laserów, które dodają temu naparzaniu niepowtarzalnej atmosfery.

Po Mateuszu przyszła pora na drugiego Saunamistrza z Term Krakowskich, czyli Tomka Księżyckiego. Tomek zaprezentował nam się w saunie w przebraniu mnicha. Wszedł do ciemnej sauny, niosąc ze sobą dwie świecące latarnie. Na piecu wylądował zapach mięty i arbuza, a temperatura delikatnie, ale równomiernie, zaczęła wzrastać. Tomek dysponuje bardzo dobrą techniką, porusza się w saunie z gracją i wyczuciem. Mimo użycia technik z dwoma ręcznikami, nikt nie dostał w głowę, a ręczniki latały naprawdę szybko. Na początku muzyka była w klimacie „sakralnym”, ale w drugiej części seansu, mnich chyba postanowił wyjechać na wakacje, bo z głośników usłyszeliśmy Desireless – „Voyage Voyage”, a na kamienie Tomek wylał wodę z dodatkiem bimbru. Tutaj niestety nastąpił mały zgrzyt, ponieważ zapach stał się dosyć nieprzyjemny. Pomijając ten fakt, seans był naprawdę udany, a Tomek dla mnie to największa niespodzianka tego eventu. Gratulacje!

Kolejnym punktem miał być konkurs dla publiczności, ale organizatorzy zmienili troszeczkę plany i wystąpił dla nas drugi z gości specjalnych tej nocy, Damian Rurarz z Hotelu Binkowski w Kielcach. Damian zaprezentował nam dynamiczny seans, w którym użył wielu technik, w tym kliku z użyciem dwóch ręczników o sporych rozmiarach. Niestety chyba nie wyczuł dobrze rozmiarów sauny i po kilku drobnych błędach stracił koncentrację. Pomimo dopingu publiczności, seansu nie można zaliczyć do udanych. Wydaje się jednak, że skoro Damian stawia przed sobą takie wyzwania to już niedługo możemy liczyć na to, że dołączy on do polskiej czołówki. Seans można zdecydowanie zaliczyć do ciepłych.

Po krótkiej przerwie organizatorzy zorganizowali konkurs dla publiczność. Odbył się on z podziałem na kobiety i mężczyzn, a polegał on na tym, że to uczestnicy imprezy zamieni się w Saunamistrzów. W saunie najpierw „machały” dla nas trzy Panie, a następnie trzej Panowie. Publiczność za pomocą wręczonych lizaków i opisanych imionami startujących koszyczków wybrała tych Mistrzów sauny, którzy podobali im się najbardziej. Zabawa była przednia, a sami uczestnicy mogli zobaczyć, że zawód Saunamistrza to nie łatwy kawałek chleba. Zwycięzcy otrzymali podwójne zaproszenia do Term Krakowskich.

Po konkursach dla publiczności w saunie, ponownie zameldował się Paweł, ze swoim seansem znamy nam z Mistrzostwa Polski. Paweł w roli piłkarza, w korkach i z piłką w ręce zachęcił całą saunę do kibicowania. Z głośników hymn Ligi Mistrzów, na piecu dużo wody, lodu i przyjemne aromaty. Seans dynamiczny, bardzo ciepły i świetnie wykonany. Jeden z najlepszych występów tej nocy. Technika na dwa ręcznik wykonana doskonale. Publiczność zachwycona i wygrzana. Meksykańska fala w saunie to rzadkość. Świetna zabawa!

O 1:30 mieliśmy oglądać drugi seans w wykonaniu Tomka. Tymczasem w saunie pojawiła się Kasia, aby zaanonsować niejaką Panią Józefinę, znaną „kwiaciarkę” z Krakowskiego Rynku. Ku naszemu zdziwieniu po chwili w saunie rzeczywiście pojawiła się kobieta w chustą na głowie, ubrana w kwiecistą sukienkę i z pękiem róż w rękach. Po sprzedaży wszystkich kwiatów, kwiaciarka przystąpiła do rozprowadzania ciepłą w saunie. Styl i technika tej poczciwej kobiety łudząco przypominał styl Tomka J Z głośników regionalna krakowska muzyka. Wysokie tempo, ogromna doza humoru i świetne czucie sauny, tak można podsumować ten seans. Świetny pomysł, doskonałe wykonanie.

Niejako na deser o 2:15, dla wytrwałych, wystąpił powtórnie Mateusz Kupiński, w swoim seansie Gladiator. Był to niesamowity popis Saunamistrza. Muzyka z filmu Gladiator i idealne zgranie z nią Mateusza, do tego zabójcze tempo i ogromna siła machnięć ręcznikiem. Dwa wielkie dzbany wody na kamieniach i bajeczna technika Mateusza. Nie bardzo rozumiem skąd On bierze tyle siły i energii do tego seansu. Nie ma znaczenia, czy akurat ma w rękach jeden czy dwa ręczniki, doskonale się nawzajem uzupełniają i stanowią kompletną całość. Wielkie gratulacje Mateusz!

Na koniec tej nocy odbył się jeszcze tzw. Freestyle, czyli inaczej mówiąc pojedynek Saunamistrzów i publiczności, kto dłużej wytrzyma. Pojedynek jest o tyle ciekawy, że nie obowiązują na nim żadne zasady. Saunamistrzowie się zmieniają, publiczność wychodzi z sauny by się schłodzić i wrócić na kolejną porcję naparzania. Seans ten trwa do momentu zmęczenia którejś ze stron. Tym razem po 35minutach naparzania, ogłoszono remis. Bardzo fajna tradycja i doskonała zabawa na koniec imprezy dla wszystkich.

Z obowiązku muszę dodać, że seanse przeplatane były przerwami na posiłki i seanse kosmetyczne dla Pań i dla Panów. Nie można było wyjść z Term Krakowskich niewygrzanym i głodnym. Jedzenie było świetne i różnorodne, a dodatkowo również nawiązywało do krakowskich tradycji.

Reasumując świetna impreza, doskonała organizacja, świetny obiekt, który z czystym sumieniem możemy polecić. Dodatkowo obsługa na najwyższym poziomie, pomocna i profesjonalna. No i oczywiście niesamowita opieka i atmosfera tworzona przez właściciela Term Karkowskich Darka i Martę.

Dziękujemy za wspaniałe przyjęcie i za imprezę, już nie możemy się doczekać kolejnych.  

  Autor: Odi dla poprawnesaunowanie.pl

 Zapraszamy na forum PTS - podzielcie się swoimi wrażeniami w wątku Term Krakowskich